Drukuj
Katarzyna Sekścińska
Odsłony: 1294

Wyobraź sobie sytuację, w której zostałeś(-łaś) poinformowany(-a) przez pracodawcę, że od kolejnego miesiąca Twój etat zostanie zredukowany, a co za tym idzie, Twoje wynagrodzenie się obniży. Przyjrzałeś(-łaś) się swoim finansom i okazało się, że trudno będzie opłacić wszystkie zobowiązania oraz utrzymać standard życia na poziomie zbliżonym do dotychczasowego, jeśli nie znajdziesz dodatkowego źródła dochodu.

Gdzie jestem tu i teraz?

Wielu z nas w takim momencie zaczyna nerwowo poszukiwać dowolnego dodatkowego zajęcia i łapie się prac dalece niedopasowanych do swoich kwalifikacji, a często również przekraczających możliwości fizyczne. W efekcie, mimo iż udaje się przywrócić finansowe status quo, jesteśmy jakoś mniej szczęśliwi, nie mamy czasu cieszyć się przywróconym komfortem finansowym.Stoimy w miejscu, często bez szansy na realną zmianę sytuacji.

Dlatego, zanim podejmiemy decyzję o rozpoczęciu konkretnej nowej pracy, warto poświęcić trochę czasu na analizę swojej sytuacji zawodowej. Może ten trudny moment, w którym się znaleźliśmy, okaże się dla nas szansą na zmianę?

W pierwszej kolejności zastanów się nad pracą, którą obecnie wykonujesz 

Po odpowiedzi na te i dalsze (powiązane) pytania warto zadać sobie jeszcze trzy:

  1. Czy chciał(a)bym dalej współpracować z tym samym pracodawcą czy raczej poszukać innego?
  2. Czy chciał(a)bym dalej pracować w tym zawodzie, czy też marzy mi się inna praca?
  3. Czy chciał(a)bym dalej pracować na tym stanowisku, czy może marzy mi się awans/zmian? 

Na co dzień nie zadajemy sobie takich pytań. Wpadamy w rutynę, przyzwyczajamy się do warunków naszej pracy i stosunkowo rzadko rozważamy inne scenariusze naszego życia, a jeszcze rzadziej decydujemy się na zmianę pracodawcy lub wykonywanego zawodu. 

Czy marzenie może zmienić się w plan?

Miej w pamięci odpowiedzi na poprzednie pytania, bo w kolejnym kroku warto zastanowić się,gdzie zawodowo chciał(a)bym dziś być i jak dużą rozbieżność widzę między tym, gdzie realnie jestem, a gdzie jestem w moim marzeniu. Co musiałoby się zmienić, żebym pracował(a) tak, jak bym chciał(a)? Stanowisko, zespół, pracodawca, zakres kompetencji, czas pracy, przywileje, finanse? A może coś zupełnie innego?

Kolejny etap to sprawdzenie, czy nasze marzenia mogą zostać zrealizowane – może wcale nie muszą pozostać w sferze idei i mogą stać się konkretnym planem? Może wystarczy zmienić pracodawcę (tak wiem, taka zmiana jest zawsze dużym wyzwaniem)? A może jest szansa na  realizację naszych marzeń u obecnego pracodawcy? Być może nasze kwalifikacje niepostrzeżenie zbliżyły się do tych potrzebnych do osiągnięcia wymarzonego celu, tylko w natłoku spraw przestaliśmy ten temat monitorować? 

To dobry moment na zastanowienie się, co musiałoby się wydarzyć, żeby te marzenia mogły się ziścić. Jakich kompetencji jeszcze mi brakuje? Czego musiał(a)łabym się nauczyć ?Jakie doświadczenie zdobyć? 

Gdy ustalimy, jakie zasoby są nam potrzebne, by ziścić marzenia, czas zastanowić się nad tym, czy wiemy, jak je zdobyć?Czy zdobycie ich jest w ogóle możliwe? W jakim czasie? Ile czasu i pieniędzy musielibyśmy na to przeznaczyć? 

Analiza zasobów

Następnym krokiem będzie sprawdzenie, czy możemy sobie dziś pozwolić na uzupełnienie kompetencji. Czy mamy na to zasoby (czas, energię, środki finansowe, wsparcie innych osób etc.)? A może dziś ich nie mam, ale będę mieć za chwilę? 

Czasem realizacja naszych marzeń zawodowych jest odległym celem,  istnieją jednak kompromisowe rozwiązania, które przybliżają nas bezpośrednio lub pośrednio do celu zawodowego. Przybliżają pośrednio np. podnosząc nasze wynagrodzenie, umożliwiając tym samym sfinansowanie kursów doszkalających lub redukując konieczność podejmowania dodatkowego zatrudnienia, a więc zostawiając czas wolny, który może być wykorzystany na podniesienie kwalifikacji w innym obszarze. 

Jeśli obniżenie naszego wynagrodzenia nie spowodowało naszej długotrwałej niechęci do dotychczasowego pracodawcy i decydujemy się na dalszą współpracę, to zanim podejmiemy dodatkową pracę poza strukturami organizacji, warto zastanowić się również nad tym. czy i w jaki sposób moglibyśmy podnieść nasze kompetencje tak, by awansować lub poszerzyć zakres swoich obowiązków, podnosząc jednocześnie wysokość swojego wynagrodzenia. Warto o tym także porozmawiać z pracodawcą. Być może brakuje mu w firmie jakiegoś rodzaju kompetencji, które bylibyśmy w stanie szybko zdobyć.

Gdy dodatkowa praca jest koniecznością

Czasem jednak spotyka nas ciemniejszy scenariusz, w którym posiadane przez nas oszczędności nie dają nam zabezpieczenia pozwalającego zdobyć czas na uzupełnienie kompetencji lub szukanie lepiej płatnej pracy. Wówczas konieczne może być podjęcie dodatkowej pracy mniej lub bardziej powiązanej z tą, którą do tej pory wykonywaliśmy. Zanim ją jednak podejmiemy, warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań: 

Być może na przykład poświęcenie 5 godzin tygodniowo na dodatkową pracę pozwoli nam wystarczająco podreperować domowe finanse, jednocześnie nie wpływając istotnie negatywnie na jakość naszego życia, ale już 10 godzin dodatkowej pracy, mimo iż przełożyłoby się na większe zarobki, znacząco obniżyłoby nasze samopoczucie. W takiej sytuacji warto zadać sobie pytanie, czy jest sens pracować więcej, by zarobić więcej, jeśli nasza satysfakcja z życia się obniży. Odpowiedź na to pytanie nie jest oczywista i zawsze zależy od indywidualnego kontekstu życiowego decydenta, być może akurat w tym momencie życia każda dodatkowa złotówka jest bardzo ważna i chwilowo jesteśmy w stanie pogodzić się z obniżeniem jakości życia, a może wręcz przeciwnie – nie ma konkretnego powodu dla podnoszenia dochodu powyżej wcześniejszego status quo, zwłaszcza kosztem innych ważnych dla nas spraw?

Namysł przede wszystkim 

Utrata części dochodu może być dla nas momentem zwrotnym w życiu zawodowym. Warto w takiej sytuacji zastanowić się, czy praca, którą wykonuję, mnie satysfakcjonuje, czy też może właśnie nadszedł moment na zmianę (w zakresie zawodu, stanowiska lub pracodawcy). To też dobry moment na zastanowienie się nad tym, jak poprawić swoją sytuację na rynku pracy i nad działaniami, które możemy i chcemy w związku z tym przedsięwziąć. Czasem jest to też moment, w którym musimy podjąć dodatkową pracę by przywrócić finansowe status quo. Wówczas należy z rozwagą ustalić, ile czasu jesteśmy gotowi poświęcić na dodatkową pracę (uwzględniając potrzeby finansowe), by nie obniżyć znacząco naszej satysfakcji z życia.